Zasadą w polskim prawie jest, że spadek dziedziczą spadkobiercy ustawowi. Przykładowo po zmarłym ojcu spadek odziedziczy jego żyjąca żona, jak i dzieci. Jeżeli spadkodawca chce, aby spadek otrzymały inne osoby, aniżeli należące do kręgu spadkobierców ustawowych, winien sporządzić testament, w którym wskaże osobę lub osoby, które mają po nim dziedziczyć. Pominięcie danej osoby w testamencie nie stanowi jeszcze wydziedziczenia. Otóż jeśli testator w ogóle nie wspomni o osobach, które należą do kręgu spadkobierców ustawowych np. o dzieciach, żonie, wówczas osobom tym będzie przysługiwało prawo do zachowku, czyli minimalnej części majątku jaka każdy spadkobierca ustawowy powinien otrzymać po zmarłym.
Sposobem na całkowite pozbawienie spadkobierców prawa do zachowku jest wydziedziczenie. Przepisy kodeksu cywilnego określają sytuacje, w których jest ono możliwe. Zachowanie osoby, która ma być wydziedziczona ma być sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, a więc społecznie niewłaściwe i nieakceptowane. Ustawodawca może wydziedziczyć osobę, która:
1) wbrew woli spadkodawcy postępuje uporczywie w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego – chodzi tutaj między innymi o marnotrawstwo, alkoholizm, narkomanię;
2) dopuściła się względem spadkodawcy albo jednej z najbliższych mu osób umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności albo rażącej obrazy czci;
3) uporczywie nie dopełnia względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych.
Wydziedziczenie nie jest dopuszczalne, jeśli spadkodawca wybaczył spadkobiercy.
Należy pamiętać, iż wydziedziczenie musi być dokonane w testamencie sporządzonym przez spadkodawcę. W testamencie tym musi być również wskazana przyczyna wydziedziczenia.